Stworzenie świata lyrics - Jacek Kaczmarski

See the full Stworzenie świata lyrics from Jacek Kaczmarski. Stworzenie świata lyrics belongs on the album Singles. Learn every word of your favourite song and get the meaning or start your own concert tonight :-). Rate this song's lyrics. Uploaded by Sharyl. Use it for personal and educational purposes only. Listen to these sick beats by Jacek Kaczmarski.

Song Stworzenie świata video
Jacek Kaczmarski - Stworzenie świata video

Stworzenie świata lyrics

Stworzenie świata nie przychodzi łatwo
Pierwszego dnia pierwszego dnia
Oddzieliłem tylko od ciemności światło
I Ziemi nadałem kształt
Zdecydowałem co złe być ma co dobre
A to był całej rzeczy zaczyn
Po czym uznałem dzieło swe za mądre
Na tym się skończył pierwszy dzień mej pracy

W działaniu trzeba poznać kolej rzeczy
Drugiego dnia drugiego dnia
Dzieliłem wody tak by niebo sklepić
Z jednego świata uczyniłem dwa
Tak kształt materii dążył z myśli prądem
Gdy z nieba w morza poszły deszczu strugi
Po czym uznałem dzieło swe za mądre
Na tym się skończył pracy mej dzień drugi

W tworzeniu szkodzi marzeń niecierpliwość
Trzeciego dnia trzeciego dnia
Powoli kształty ziemskiego tworzywa
Dobyłem z oceanów dna
Dałem bogactwo roślin w owoc płodnych
Co bezmiar życia na ziemi roznieci
Po czym uznałem dzieło swe za mądre
Na tym się skończył pracy mej dzień trzeci

Panować światu to sekrety mnożyć
Czwartego dnia czwartego dnia
Sypnąłem gwiazdy w ciemność ziemskiej nocy
I słońce w jasność dnia
W ruch poszły wszystkie pełnej władzy żądne
Dzień ruszył w pościg za nocą uparty
Po czym uznałem dzieło swe za mądre
Na tym się skończył pracy mej dzień czwarty

Przepych określa panowania zasięg
Piątego dnia piątego dnia
Niebo ozdabiam w klucze plemion ptasich
Ożywiam morskie dna
Ptak się upaja traw rozgrzanych swądem
Wszelki stwór morski wśród fal się przewraca
Po czym uznałem dzieło swe za mądre
Na tym się skończył piąty dzień mej pracy

I nie ma władzy bez czci i pokory
Szóstego dnia szóstego dnia
Poszły zwierzęta dzikie w ziemskie bory
I człowiek taki jak ja
Kobietę zmysły i myśli ma swobodne
Które gdy trzeba ujść mogą przez usta
Po czym uznałem dzieło swe za mądre
Na tym się skończył pracy mej dzień szósty

Oto porządek nie do zastąpienia
Wszelkie istnienie żyje swoim torem
Człowiek panuje wszelkiemu istnieniu
Władzę nad sobą uznając z pokorą
Siódmego dnia siódmego dnia
Ogarnął wszechświat jasny żar południa
Stworzywszy w tydzień rajski świat
Odpoczywałem przez cały dzień siódmy



Recent lyrics



Terms of User Agreement